Burmistrz Madrytu, José Luis Martínez-Almeida zaznaczył, że nie zapomina o Vox do końca kadencji, po tym, jak nie udzielił poparcia Budżetom, ale uważa, że ta formacja musi wyjaśnić „dlaczego”. w tym przypadku stało się to bezużytecznym meczem dla mieszkańców Madrytu".
W wywiadzie dla „Onda Madrid” burmistrz zaznaczył, że ma nadzieję, że „Vox ponownie spróbuje być użyteczną opcją polityczną dla mieszkańców Madrytu, z czego zrezygnował”.
W tym momencie przekazał, że jest politykiem, który od pierwszego dnia swojej kadencji musiał znosić piętno, które mówiono z lewicy, że jest burmistrzem „dzięki skrajnej prawicy”. „Nigdy nie usuwałem twarzy. Nigdy nie przestałem być wdzięczny za wsparcie, jakiego udzielił mi Vox, abym został burmistrzem. Zawsze broniłem, że jestem w dokładnie takich samych warunkach do udziału w grze politycznej” – bronił.
Jeśli chodzi o zatwierdzenie budżetów, które zostały przyjęte dzięki pozytywnemu głosowaniu radnych Recupera Madrid, wpłynęło to na to, że są one dobre dla miasta i uznał, że w negocjacjach konieczne są „ustępstwa”.
„To nie jest umowa, którą bym kochał, ale jasne jest dla mnie, że mieszkańcy Madrytu wyprzedzają wszystko. Ci z nas, którzy mają obowiązki instytucjonalne, a tym bardziej w latach tak trudnych jak te, które przeżywamy, muszą trochę mniej patrzeć na siebie, a bardziej na mieszkańców Madrytu” – podkreślił.
Twoja opinia
Tam jest trochę normy skomentować Jeśli nie będą one przestrzegane, doprowadzą do natychmiastowego i trwałego usunięcia z serwisu.
EM nie ponosi odpowiedzialności za opinie swoich użytkowników.
Chcesz nas wesprzeć? Zostań Patronem i uzyskaj wyłączny dostęp do pulpitów nawigacyjnych.