Potwierdził to dziś rano sekretarz stanu ds. infrastruktury Rząd finalizuje propozycję płatności za korzystanie z „niektórych infrastruktur drogowych, takich jak autostrady”.
Jego zdaniem niechętnie nazywają to opłatą, bo uważają, że to prowadzi opinię publiczną do porównywania jej z kwotami koncesjonariuszy autostradowych, a tak by nie było.
Powtórzył, że celem władzy wykonawczej jest „że utrzymanie i utrzymanie autostrad nie musi być ponoszone z podatków wszystkich Hiszpanów, także tych, którzy z nich nie korzystają, a którzy z pewnością wolą, aby ta pozycja budżetowa była przeznaczona na inne cele społeczne”.
Już kilka godzin temu Isabel Pardo de Vera (Sekretarz Stanu ds. Transportu i Mobilności) zwróciła uwagę, że konieczne będzie zmierzać w kierunku modelu „podobnego do tego z innych krajów europejskich” i zauważył, jak „niesprawiedliwe” dla naszego kraju jest to, że hiszpański kierowca ciężarówki musi płacić za przejazd przez połowę Europy, podczas gdy jego europejscy koledzy jeżdżą w Hiszpanii za darmo.
Twoja opinia
Tam jest trochę normy skomentować Jeśli nie będą one przestrzegane, doprowadzą do natychmiastowego i trwałego usunięcia z serwisu.
EM nie ponosi odpowiedzialności za opinie swoich użytkowników.
Chcesz nas wesprzeć? Zostań Patronem i uzyskaj wyłączny dostęp do pulpitów nawigacyjnych.