Burmistrz Barcelony i kandydatka BComú, Ada Colau, zapewniła, że kandydaci PSC i ERC, odpowiednio Jaume Collboni i Ernest Maragall, „otworzyli drzwi do osiągnięcia porozumienia” z kandydatem Junts, Xavierem Triasem, który według niej czy spędza czas na jej krytykowaniu i oświadczaniu, że rozwiąże jej projekty.
„Czy wróci do zdrowia po katastrofalnej polityce prywatyzacji przedszkoli, tysięcy apartamentów turystycznych i nadmiernej spekulacji na rynku nieruchomości? „Czy ponownie proponujecie przepisy z przeszłości?” – dodał burmistrz w wywiadzie dla gazety „La Vanguardia”, zebranym w sobotę przez Europa Press.
Zapytana, czy BComú będzie nadal wspierać PSOE w Kongresie, jeśli PSC i Junts dojdą do porozumienia w Barcelonie po wyborach samorządowych w 2023 r., odpowiedziała, że będzie dążyć do zwycięstwa i że „z entuzjazmem kandyduje na burmistrza i przewodzenia lewicowemu rząd skrzydłowy.” ”.
BRONI „STABILNEGO PAKTU LEWICZEGO”
„Jest oczywiste, że nie będziemy w stanie rządzić sami i będziemy szukać stabilnego lewicowego paktu, tak jak to robiliśmy w ostatnich latach. Życzę tego samego Generalitat i państwu” – dodał Colau.
Wyjaśnił, że te stabilne, lewicowe pakty, które popiera, są „najlepsze, biorąc pod uwagę zagrożenie ze strony prawicowego lub skrajnie prawicowego rządu, które mogłoby oznaczać niepowodzenie pod względem demokratycznym i społecznym”.
Patrząc w przyszłość na wybory, uznał, że wyborców jest nadal wielu niezdecydowanych i że „ciekawe będzie prowadzenie proaktywnej kampanii, która będzie rozmawiać o treści, ponieważ wiele głosów zostanie rozstrzygniętych w ostatniej chwili”.
Dla burmistrza są różne zdania na temat priorytetów i widać – stwierdziła – dyskomfort, jaki wiąże się z promowaniem zmian i dodała: „Gdybyśmy tylko chcieli wygrać wybory, to i tak byśmy nie działa, bo jest irytujące, ale przyszliśmy przekształcić miasto, zbudować tramwaj, zielone osie, Meridianę…”.
COLLBONI, NIE „WIARYGODNY JAKO KANDYDAT”
Odnosząc się do swoich obecnych stosunków z Collbonim, wyjaśnił, że straciły one ważność po jego decyzji o opuszczeniu władz miejskich, co określił jako bezprecedensowe i „oczywistą frywolność, gest nieodpowiedzialności, który przede wszystkim czyni go bardzo niewiarygodnym i godnym zaufania jako kandydat." .
Zapytana o zawieszenie partnerstwa z Tel Awiwem odpowiedziała, że „nic nie zostało zerwane” i że jest to zawieszenie takie, jak z Sankt Petersburgiem po inwazji na Ukrainę.i dodał dosłownie, że dzieje się tak dlatego, że rząd izraelski nie przestrzega traktatów międzynarodowych i działa w coraz bardziej agresywny sposób.
Zapytana, czy jest za wprowadzeniem opłaty za wjazd i wyjazd z miasta, odpowiedziała, że „nie można tego wykluczyć, ale należy to zrobić rygorystycznie i dobrze przestudiować dane” wspólnie z innymi administracjami i dodała, że są już stosowane w wielu miastach europejskich.
Twoja opinia
Tam jest trochę normy skomentować Jeśli nie będą one przestrzegane, doprowadzą do natychmiastowego i trwałego usunięcia z serwisu.
EM nie ponosi odpowiedzialności za opinie swoich użytkowników.
Chcesz nas wesprzeć? Zostań Patronem i uzyskaj wyłączny dostęp do pulpitów nawigacyjnych.