Nowa dyrektor Gwardii Cywilnej, Mercedes González, potwierdziła w ten wtorek „uczciwość i uczciwość” swojej poprzedniczki na stanowisku, Maríi Gámez, powyżej „jakiegokolwiek ataku lub dyskredytacji” i którego linia pracy obiecała być kontynuowana.
Gámez złożyła rezygnację na czele Gwardii Cywilnej 22 marca po wezwaniu sądowym jej męża w części „sprawy ERE” i pośród kontrowersji wokół „sprawy Cuarteles”. Ponadto w ostatnich dniach pojawiły się informacje o jej pozycji jako współwłaścicielki kilku mieszkań kupionych przez męża.
„Chcę wyrazić uznanie dla mojej poprzedniczki, Maríi Gámez, której uczciwość i uczciwość są daleko ponad wszelkimi atakami lub dyskredytacją”, twierdziła we wtorek Mercedes González w swoich pierwszych słowach po akcie inauguracji w Dyrekcji Generalnej Gwardii Cywilnej.
„Jego przywództwo i styl dowodzenia przekształciły Gwardię Cywilną w nowoczesną i zaawansowaną instytucję”, Marlaska przyznał również o Gámezie, który nie był obecny na wydarzeniu.
Minister, który już zwolnił Gámez, stawiając ją jako najlepszego dyrektora Gwardii Cywilnej w jej 179-letniej historii, nalegał we wtorek na jej „ogromną pracę”, aby zapewnić Beneméricie „skuteczną zdolność reagowania na własne wyzwania” XXI wieku i przygotowany do aktualizacji w razie potrzeby”.
„Wiedział, jak zostawić część swojego osobistego śladu. Oprócz jej osiągnięć, zostanie zapamiętana ze względu na bliskość, empatię i zdolność do dialogu” – kontynuowała Marlaska, przekonana, że González będzie również wiedziała, jak odcisnąć swój „pieczęć” na Gwardii Cywilnej, przy współpracy wszystkich jej agentów.
„CZYSZCZENIE” W STRAŻU CYWILNYM
Na wydarzeniu obecna była również „sprawa Cuarteles” oparta na dochodzeniach sądowych w sprawie rzekomych nieprawidłowości w pracy w 13 komendach policji oraz „sprawa mediatora”, dotycząca dwóch generałów w stanie spoczynku, Pedro Vázqueza Jaravy i Francisco Espinosa Navasa, który przebywa w więzieniu za ukąszenia, w których oskarżony jest również były deputowany socjalistów Juan Bernardo Fuentes Curbelo, alias „Tito Berni”.
W tej ramce Nowy dyrektor Gwardii Cywilnej przekonywał, że „żadna strategia polityczna ani szczególne nadużycia” nie będą w stanie „splamić” pracy Gwardii Cywilnej ani „zamącić” jej pracy w służbie obywatelom.
González zauważył, że mechanizmy wewnętrzne to te, które umożliwiły wykrycie jakiegokolwiek działania „przedmiotu zarzutów karnych i etycznych”, co jego zdaniem pokazuje, że kontrola wewnętrzna „działa, działała i będzie działać”.
W każdym razie zobowiązał się do ulepszenia tych mechanizmów kontroli wewnętrznej, aby uniknąć jakichkolwiek działań „na korzyść osobistą”. - To jedno z moich priorytetowych zadań - zapewnił, prosząc o współpracę całego Korpusu, a także stowarzyszeń.
„Będziemy nieelastyczni – pogłębił –. Chcę przekazać jednoznaczne przesłanie czystości, lojalności i poświęcenia, ponieważ honor jest naszą walutą”.
MARLASKA: NIE ZOSTANĄ BEZ SANKCJI
W tym sensie minister spraw wewnętrznych ograniczył przypadki korupcji do „bardzo małej” grupy strażników cywilnych, ale ubolewał, że ich działanie szkodzi całości, ponieważ „dyskredytuje” ich „wzorową” służbę.
Dlatego zapowiedział, że te „naganne” czyny nie pozostaną bezkarne, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych będzie „bez omdlenia” działać, by „nielojalność” nie nadszarpnęła „prestiżu” Korpusu.
Ponadto, twierdził, że Gwardia Cywilna ma „wystarczające” mechanizmy korygowania wszelkich „odstępstw” od jej standardów etycznych lub zasad prawnych a Korpus jest pierwszym zainteresowanym „wyeliminowaniem” wszelkich zachowań, które mogłyby podważyć „kredyt i uczciwość” jego żołnierzy.
PAMIĘĆ DÁMASO GUILLÉNA
Ceremonii inauguracji przewodniczyła Marlaska i minister obrony Margarita Robles, która chwaliła „poświęcenie, zaangażowanie i profesjonalizm” agentów Gwardii Cywilnej. „Nikt nigdy nie będzie w stanie tego zrobić” - zapewnił.
Wszyscy z nich mieli również słowa pamięci dla tych, którzy polegli w służbie, zwłaszcza dla strażnika cywilnego Dámaso Guilléna, który zmarł trzy dni temu, gwarantując bezpieczeństwo imprezy sportowej; a także dla strażników cywilnych, którzy są ofiarami ETA.
Obecni byli także m.in. dyrektor Narodowego Centrum Wywiadu (CNI) Esperanza Casteleiro, szef Sztabu Obrony (JEMAD), admirał Teodoro López Calderón oraz wysocy rangą oficerowie sił bezpieczeństwa.
Twoja opinia
Tam jest trochę normy skomentować Jeśli nie będą one przestrzegane, doprowadzą do natychmiastowego i trwałego usunięcia z serwisu.
EM nie ponosi odpowiedzialności za opinie swoich użytkowników.
Chcesz nas wesprzeć? Zostań Patronem i uzyskaj wyłączny dostęp do pulpitów nawigacyjnych.