Przewodnicząca Wspólnoty Madrytu Isabel Díaz Ayuso skontrastował w ten piątek w Asturii modele ekonomiczne swojej społeczności i Asturii, gdzie rządzi PSOE. Przedstawiono szereg wskaźników, które poprawiły się w Madrycie, aw Asturii uległy pogorszeniu. Mówił też o wydajności i stwierdził, że administracja kosztuje 700 euro więcej na osobę z Asturii niż na osobę z Madrytu.
„Uwierz mi, z socjalizmu można wyjść, wystarczy chcieć” – powiedział lider Madrytu podczas swojego udziału w Gijón w pouczającym śniadaniu z biznesmenami z Księstwa, którym wyjaśnił swój rządowy projekt.
„Niektórzy politycy uważają, że aby zmniejszyć różnice, mieszkańcy Madrytu powinni płacić wyższe podatki i szkodzić swoim dochodom. Chcę, aby Asturianie byli bogatsi i razem, Madryt i Asturianie wzrastali w rywalizacji i współpracy bo jak podniesiemy podatki w Madrycie, to firma pójdzie do innych krajów, jak to już się dzieje” – zaznaczyła w swoim wystąpieniu prezydent.
W tym sensie powtórzyła, że chce, aby Hiszpania była krajem, który nadal „zaskakuje świat, tak jak robiliśmy to przez wieki, ponieważ mamy najlepszych lekarzy, inżynierów, biznesmenów i musimy im towarzyszyć”. „Od strony administracji musimy być oryginalni, musimy temu sprostać” – uważał.
Díaz Ayuso wyjaśnił, że model gospodarczy i polityczny Madrytu ucieka od „ideologii rządzenia dla wszystkich” i zwrócił uwagę, że „ani walka z Covidem, ani troska o środowisko nie mogą być dla administracji pretekstem do ataku na sektor prywatny”. „Nie zachęcamy do podziału na mężczyzn i kobiety ani do walki między klasami społecznymi” – dodał.
Odpowiedź Barbona
Prezydent Księstwa Asturii, Adrián Barbón, podkreślił w ten piątek w rozmowie ze swoją odpowiedniczką ze Wspólnoty Madrytu, Isabel Día Ayuso, że „To, co wyszło z tego kraju, w grudniu skończy 44 lata, na szczęście było z dyktatury”.
"Oznacza to, że budujemy model demokratyczny" - dodał o tym. Zostało to wskazane w wypowiedziach dla mediów w odpowiedzi na słowa Ayuso o „wychodzeniu z socjalizmu”.
Wpłynęło to w tym przypadku na to, że dzięki temu to obywatele zawsze decydują o tym, kto rządzi. Nalegał w tym przypadku, aby po opuszczeniu dyktatury, przez cały czas iw każdym kontekście, obywatele swobodnie głosowali na swoich władców.
Dla niego jest „Szkoda”, że są partie, które są „compatreando” z tymi, którzy chcą procesu demokratycznej inwolucji, do którego ostrzegł, że nie jest to kwestia drugorzędna.
Wyszedł też, zdaniem przewodniczącego regionu, „z centralizmu”. „Madryt już nami nie rządzi” – zauważył. „My, Asturianie, jesteśmy właścicielami naszego przeznaczenia, a zatem i naszej przyszłości; Może ona o tym nie wie – dodał.
„Jakkolwiek zła może być pani Ayuso, nie mianuje gubernatorów cywilnych we wspólnocie autonomicznej Asturii”, wskazał Barbón.
„Może tęskni za innymi czasami z przeszłości” – dodał. Ostrzegł go w związku z tym, że „Asturias nie daje się nikomu chronić”. W tym sensie bronił autonomii Asturii w ramach Konstytucji.
Z drugiej strony, w odniesieniu do „dumpingu podatkowego”, który według niego ma Madryt, Barbón bronił „harmonizacji podatków” we wszystkich wspólnotach autonomicznych. Zwrócił jednocześnie uwagę, że kiedy status kapitału jest wykonywany, „istnieje bardzo ważny efekt kapitałowy”, zwrócił uwagę.
Twoja opinia
Tam jest trochę normy skomentować Jeśli nie będą one przestrzegane, doprowadzą do natychmiastowego i trwałego usunięcia z serwisu.
EM nie ponosi odpowiedzialności za opinie swoich użytkowników.
Chcesz nas wesprzeć? Zostań Patronem i uzyskaj wyłączny dostęp do pulpitów nawigacyjnych.