Rzecznik prasowy Más Madrid w Radzie Miejskiej, Rita Maestre ubolewała, że wraz z ukonstytuowaniem się Grupy Mieszanej wracają „najgorsze czasy, w których PP kupowała posłów” podczas gdy zastępca rzecznika, Pilar Sánchez, żałował, że partia burmistrza, José Luis Martínez-Almeida, złamała ducha paktu przeciwko transfuguizmowi.
Opuszczając sesję plenarną, Maestre nazwał głosowanie plenarne „politycznym zniewagą”, ponieważ „działało ono wbrew prawu, regulaminom i raportom Gminy, a wszystko za głosem burmistrza i radnych rządu w bezpośredniej wymianie rozważenie zatwierdzenia złego rozporządzenia w sprawie mobilności”.
"Pozostaniemy stanowczy w obronie wartości demokratycznych, przejrzystości i odwagi i będziemy kontynuować pracę przez te dwa lata, dzień po dniu, dla Madrytu. Nie będziemy popadać w małostkowość czy obelgi. Z podniesioną głową będę nadal bronił pracy piętnastu radnych, setek bojowników i posłów z sąsiedztwa, aby poprawić Madryt, a nie wykorzystywać instytucje dla interesów każdej ze stron” – zapewnił burmistrz.
Maestre upierał się, że Grupa Mieszana to nic innego jak wynik „osobistych interesów Almeidy i jego zespołu rządowego wykorzystywanych do spraw politycznych”. W każdym razie uważa, że to radni Mieszani powinni składać wyjaśnienia, ale nie za odejście od dyscypliny, którą określa jako „sprawę absolutnie nieistotną”, ale raczej za „zaangażowanie i powody, dla których zostali głosował".
Artykuł przygotowany przez EM z dalekopisu
Twoja opinia
Tam jest trochę normy skomentować Jeśli nie będą one przestrzegane, doprowadzą do natychmiastowego i trwałego usunięcia z serwisu.
EM nie ponosi odpowiedzialności za opinie swoich użytkowników.
Chcesz nas wesprzeć? Zostań Patronem i uzyskaj wyłączny dostęp do pulpitów nawigacyjnych.