Prezydent Junta de Andalucía, Juanma Moreno (PP-A), chciał to wyjaśnić w ten czwartek i po tym, jak Budżety Wspólnoty na 2022 r. nie poszły wczoraj do przodu, że jego zamiarem jest wyczerpanie władzy ustawodawczej, ale który też twardo stąpa po ziemi i jest tego świadomy może dojść do „blokady” opozycji w nadchodzących miesiącach na inicjatywy rządu w parlamencie, które utrudniają sprawowanie rządów, aby nie było „innej alternatywy” niż rozpisanie wyborów.
W oświadczeniu złożonym Cadena Ser, Moreno Wyraził, że jego zamiarem jest próba wyczerpania władzy ustawodawczej do listopada 2022 rPrzede wszystkim dlatego, że wiele kosztowała poprawa reputacyjnego wizerunku Andaluzji w zakresie zarządzania i zakończenia „korupcji” na scenie socjalistycznej. Powiedział, że teraz konieczne jest utrzymanie tego obrazu „solidności, stabilności i zaufania”, który został osiągnięty i który sprawił, że ta społeczność wzrosła powyżej średniej hiszpańskiej.
„To nie jest czas na banery i megafony, ale raczej na opanowanie pandemii i próbę maksymalnego wykorzystania funduszy europejskich”, jak podkreśla Moreno.
Prezydent stwierdził jednak, że twardo stąpa po ziemi i zdaje sobie sprawę, że jeśli partie opozycyjne, PSOE-A, Unidas Podemos i Vox – które przedstawiły w całości poprawki, które obniżyły budżet na 2022 r. – zaczynają ograniczać działania rządu w parlamencie, zmniejszać przestrzenie, „Wszystko burzą” i „zamykają wszystkie nasze drzwi”, biorąc pod uwagę, że dwie partie władzy wykonawczej, PP-A i Cs, nie mają absolutnej większości, oczywiście nie będą w stanie „nadal rządzić”.
Zapytany, czy wyklucza wybory w Andaluzji przed latem, Moreno wskazał, że w polityce nie można „niczego wykluczyć”., ponieważ polityka jest „bardzo nieprzewidywalna” i uznała, że zwołanie wyborów w takim czy innym terminie będzie „zależało w dużej mierze od opozycji”. „Zobaczymy, jak zachowa się lewica i prawica. Zobaczymy, jakie będą ich nastawienie w nadchodzących miesiącach”, na co wskazywał Moreno w odniesieniu do możliwej blokady inicjatyw, które jego rząd podejmuje w parlamencie i utrudnia to sprawowanie rządów.
Jeśli ta blokada w końcu nastąpi, jak podkreślił, nie będzie miał "innej alternatywy" jak się zwołać, bo nie może sparaliżować wspólnoty. „Będzie to zależało od lewicy i prawicy, zobaczymy, jakie będą nastawienie w nadchodzących miesiącach”zaznaczył, dając do zrozumienia, że chce myśleć, że opozycja nie będzie na tyle „nieodpowiedzialna”, by doprowadzić Andaluzję do stanu „paraliżu”.
Twoja opinia
Tam jest trochę normy skomentować Jeśli nie będą one przestrzegane, doprowadzą do natychmiastowego i trwałego usunięcia z serwisu.
EM nie ponosi odpowiedzialności za opinie swoich użytkowników.
Chcesz nas wesprzeć? Zostań Patronem i uzyskaj wyłączny dostęp do pulpitów nawigacyjnych.